Za znaczną większość truskawek jakie możemy kupić na rynku odpowiadają plantacje, które produkują je na gigantyczną skalę. Resztę stanowią lokalni rolnicy, których w Polsce jest całkiem sporo. Uprawa na plantacjach znacznie się różni od tej w ogrodzie.
Jak wygląda uprawa truskawek na plantacjach?
W Polsce ciągle najwięcej truskawek jest produkowanych w tradycyjny sposób, czyli na świeżym powietrzu. Ma to swoje wady i zalety, ale na pewno takie owoce są pyszne, słodkie i soczyste. Jednak są każdego roku narażone na działanie suszy i ulewnych deszczy czy nawet gradu. Wielkopowierzchniowa plantacja truskawek nie ma takiego problemu, ponieważ sadzonki znajdują się w dużych tunelach, które nie dają możliwości dostępu do słońca i deszczu. To co wyróżnia klasyczną plantację od innowacyjnej to to, iż roślinki znajdują się na specjalnych stelażach w wąskich rynnach, które nie mają kontaktu z ziemią. W taki sposób ograniczone jest do zera ryzyko zjedzenia plonów przez ślimaki czy zaatakowania ich przez różne choroby pochodzące z gleby. W tunelach panuje odpowiednio wysoka temperatura, a woda jest automatycznie rozprowadzana za pomocą systemu nawadniającego sadzonki. Do takiej uprawy stosowane są także odpowiednie odmiany, gdyż nie każda się nadaje do takich warunkach. W Polsce w szczycie sezonu przeważnie na placach i targowiskach możemy kupić głównie truskawki pochodzące z lokalnych upraw, natomiast poza sezonem lub w dużych supermarketach znajdziemy głównie owoce pochodzące z plantacji.
Wbrew pozorom uprawa truskawek nie jest trudna i jeżeli tylko pogoda dopisuje, to można osiągnąć zadowalające plony nawet przez kilka sezonów. Z pewnością własne truskawki będą najlepsze, ale te pochodzące z plantacji także mogą im dorównywać smakiem.